W przerwach między wakacyjnymi relacjami (część 1 tu, część 2 tu) chciałabym zaprosić Czytelników na pierwsze w dziejach bloga candy. Z myślą o nim wybrałam w czasie pobytu na Szetlandach włóczki w sklepie Jamieson&Smith (2-ply, 172m/50g), w moich ulubionych, naturalnych kolorach. Idealne do zrobienia grubszych mitenek lub jako dodatek do tkackich wyczynów. Białą wełnę można pofarbować i mieć jedyny w swoim rodzaju zestaw do twórczych szaleństw.
Aby dołączyć do zabawy, należy odpowiedzieć w komentarzu na pytanie związane z kolejnym zdjęciem. Ostatnio spędzam czas przy kołowroku przędąc nitkę – naturalnie z runa szetlandzkich owiec. Ile metrów nitki jest łącznie w trzech motkach na zdjęciu poniżej? Ta osoba, która poda prawidłowy wynik lub najbliższy faktycznemu metrażowi otrzyma włóczki Jamieson&Smith. W przypadku dwóch lub więcej prawidłowych odpowiedzi wygrywa osoba, która pierwsza zamieściła poprawną odpowiedź.
Candy potrwa do 14 sierpnia, zapraszam, powodzenia :)
Witam, wg mnie te trzy motki to wełna o długości ok 1000 metrów :)))
pozdrawiam.
Ale fajny pomysł ;)
strzelam, że razem jest 610 metrów :)
Stawiam na motki po 30 max 40 metrów czyli, jak dla mnie ok 100 do 120 metrów wszystkie –
jak musi być wynik jednoznaczny to uśrednij :D
Cudne candy ale sama nie wiem co mi się bardziej podoba Jamieson&Smith czy Twoje motki :D
500 metrów
Ależ trudną zagadkę dałaś, a nagroda taka wspaniała…. moteczki nie wyglądają na stugramowe, chociaż kto to wie co naprzędłaś, strzelam, że łącznie jest 350m….
strzelam bo nie widać motków w całości. 1 motek ok. 160 metrów czyli tak na oko ok. 480 – 500 metrów razem w 3 motkach.
No, dobra, 450m we wszystkich. Życzę wszystkim powodzenia, bo zadanie nie jest łatwe.
Wydaje mi się że te precelki mają ok 85 – 90m każdy więc to 255-270 metrowe trio. Pozdrawiam Serdecznie ;)
Około 1200m.
Serdecznie pozdrawiam.
Jestem tu po raz pierwszy i cieszę się, że tu trafiłam;- bardzo ciekawy blog.
Ile może być metrów tej wełenki? zadanie trudne, bo nie znam ciężaru tych moteczków.
Będę strzelać. Po 220 m jeden, czyli razem 660 m.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie
Niezbyt to wielkie, ale stawiam na ok 300m
a zaszaleję – 428 m (nie ma pojęcia i strzelam radośnie ;)
Ja strzelam, że z 700 metrów. :)
Obstawiam podobnie jak Karina, więc by nie było – 115m :-)
Wydaje mi się, że 550 m :)
Wełenka cudna.
Pozdrawiam :)
Takiej odpowiedzi jeszcze chyba nie było – stawiam na 600 m (każdy motek po 200), choć tak naprawdę nie mam bladego pojęcia :)
Na blogu jestem po raz pierwszy, zaczynam sama tkać i na pewno będę zaglądać.
Moteczki mają po ok.80 m więc razem ok.240 m.;) Blog podczytuję z przyjemnością ,bo chociaż sama nie tkam,to te klimaty są mi bardzo bliskie no i piękne rzeczy pokazujesz!
Pozdrawiam serdecznie.
Witam serdecznie, cieszę się , że tu trafiłam i z chęcią przystąpię do zabawy, chociaż nie mam bladego pojęcia, to obstawiam na 388 m we wszystkich motkach:) Pozdrawiam serdecznie:)
To ja się przyłączę do zabawy: 606m :) I czekam na kolejny wpis.
300? Aalbo 150 :D
Trzy motki 296 m:)
Ja stawiam na 450 m. Nie znam się na przędzeniu, ale a nóż widelec… :]
Ojej ule tego moze byc? Obstawiam 550 m. :)
Strzelam 1345 ;P
Świetnie Wam idzie :) Przyznam, że sama nie wiem, ile dokładnie metrów jest w tych trzech moteczkach, więc dla mnie to też niezła zabawa ;)