Pewnego razu, a było to w zimie, Alicja trafiła do swojej Krainy Czarów. Dokładniej do Rościszowa, gdzie znajduje się Dom Tkacza.
Wybudowany w połowie XVIII wieku dom odzyskał niedawno swój pierwotny wygląd, a wszystko dzięki dwojgu wrażliwych ludzi – Joannie i Wojtkowi. Krok po kroku, kamień po kamieniu odkrywali jego prawdziwe oblicze, zatarte przez czas. Relacje z prac remontowo-budowlanych znajdziecie na “Tkaczowym” blogu. Tylko uwaga, bo to wciągająca i fascynująca lektura!
Dom-pensjonat jest wymarzonym miejscem na spędzenie czasu w magicznych Górach Sowich, a jego charakter można opisać jako “piękny dolnośląski”. Piękny, bo dopieszczony w każdym szczególe, a dolnośląski, bo zapełniony zabytkowymi sprzętami charakterystycznymi dla regionu.
Aby dom nie był tkacki tylko z nazwy, stanęły w nim krosna. Pomogłam w uruchomieniu starego warsztatu tkackiego. Udało się :-) Dołączam zdjęcia autorstwa Joanny.
Alicjo, jesteś Aniołem i byłaś w Raju. Zazdroszczę bardzo i pozdrawiam
Byłam, z pewnością :)
bajkowo, czy bajecznie… nie moge się zdecydować
;)
Przepięknie! Zawsze chciałam spróbować swoich sił w tkactwie.. ale nie było mi to w liceum pisane… Pozdrawiam