Jesteście ciekawi jak było? Fantastycznie, oczywiście :) Przygotowałam kilka zdjęć dla oddania klimatu.
// Had a lovely time together with other wool enthusiasts! Here are some pictures.
Było zaskakująco pogodnie.
// We had surprisingly good weather.
Prezentowałam tkaninę dwuosnowową na tradycyjnych, wiejskich krosnach przywiezionych z Podlasia. Lepszego drugiego życia nie mogły chyba dostać :)
Wzbudziły ogromne zainteresowanie, tak jak sama dwuosnowówka.
// Worked with serious, antique loom from Podlasie and spreaded the word about our traditional Polish doubleweave textiles and the weavers.
// Tried to weave on even more serious loom ;) This one has recently been saved and carefully restored by Juliette. Originally it was used for tweed weaving in Shetland.
Nie mogę nie wspomnieć o tym, co na zewnątrz, czyli o bajecznej przyrodzie, która jest na wyciągnięcie ręki…
// Last but not least. Shetland nature, always amazing.
A takie małe wełniane przyjemności przyjechały ze mną do domu. Tradycyjna szetlandzka “toorie hat” autorstwa Elizabeth Johnston, która swoje prace wykonuje z ręcznie przędzionej wełny. Do czego posłużą kłębki szetlandzkiej wełny organic, nietrudno się domyśleć ;)
// Some souvenirs I brought back home. Toorie hat by Elizabeth Johnston and balls of organic Shetland yarn.
Wygląda jak świetna zabawa. Cieszę się twoim szczęściem :)
Tak, sam wool week to jedno wielkie świętowanie. Ale stoi za tym całoroczna praca sztabu ludzi, wiadomo.
Kto wie, może za jakiś czas zrobimy polski odpowiednik? :)
trafiłam tu z facebooka i oczywiście zazdroszczę umiejętności, pozostaje mi powzdychać i uciekać dalej….. doba jest taka krótka :-)
Dziękuję za odwiedziny :-) Zajrzałam na Twojego bloga hafciarskiego. Piękne prace!